Karygodny, niewybaczalny, absolutny brak sezonowości... W każdym razie w sensie świeżości. Brak produktów pochodzenia lokalnego! Karczochy ze słoika, groszek mrożony, pomidory z worka. Sytuację uratowałby własnoręcznie wykonany makaron z mąki PZZ Kraków i lokalnych jaj... Nietety i ten wykonany został przez jednego z dużych producentów z włoskiego zboża i jaj włoskich kur... Skoro ideologia jest przeciw tej potrawie, to może chociaż smak? Osądzcie sami.
Składniki:
- Karczochy marynowane (ze słoika): 4-6 szt. ;
- Pomidory suszone (suche): 8-10 szt.;
- Groszek mrożony: 200-300 g.;
- Ser typu parmezan (u mnie niezmiennie w tej roli litewski "Dziugas") - opcjonalnie;
- Oliwa;
- Tagliatelle: 500 g.;
Przygotowanie:
- Karczochy rozkroić na połówki lub ćwiartki. Pomidory pokroić na cienkie paski.;
- Rozgrzać patelnię i na niewielkim "ogniu" zrumienić karczochy z każdej strony.;
- Dodać pomidory. Wlać 2-3 łyżki bulionu lub wody i przykryć na 2-3 minuty.;
- W międzyczasie do intensywnie gotującej się wody wrzucić groszek (zamrożony) i gotować 4-5 minut.;
- Dodać groszek do karczochów. Dusić 2-3 min.;
- W międzyczasie ugotować makaron.;
- Wymieszać. Rozdzielić na talerze. Skropić oliwą. Podawać posypane odrobiną sera.;
Dzięki za przepis. Wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuń